Starfield Duchy rodzice nie pozwalają mi przestać dotykać wszystkiego w ich pełnym kwasu sklepie teleportacyjnym!

Starfield Duchy rodzice nie pozwalają mi przestać dotykać wszystkiego w ich pełnym kwasu sklepie teleportacyjnym!

Starfield: Duchy rodzice nie pozwalają mi przestać dotykać wszystkiego w ich pełnym kwasu sklepie teleportacyjnym!

Uwaga: Spoilery dotyczące głównego wątku fabularnego rozszerzenia Shattered Space w Starfield.

Zatrzymaj się. Czy nie możesz po prostu przestać dotykać rzeczy i pomyśleć o wyjściu? Powtarzają mi to w dość obcesowy sposób, ich upiorne twarze z nieco falującego światła marszczą się w cyber-gniewie.

To jednak nie wystarcza. Pragnę zagłębić się w te miejsca, tęsknię za dotykaniem przedmiotów. Takim jestem człowiekiem, to moje przeznaczenie, a moje przekleństwo polega na tym, że nic nie jest w stanie mnie powstrzymać od bycia takim.

Jestem interaktorem z rzeczywistości, skazanym na nieustanne dotykanie nieożywionych obiektów wszechświata.

Duchy w misji Shattered Space Źródło: Bethesda

Nie jestem pewien, czy oni to rozumieją. Szczerze mówiąc, nie jestem też pewien, czy ja to rozumiem. Ale kiedy ponownie wyciągam broń, pytając, czy mogę po prostu wziąć tę rzecz, zaczynam myśleć, że może to być najbliżej, jak się do tego zbliżamy.

Kiedyś znów ich zabijam. Idę dalej, bo są rzeczy do dotykania, chociaż nie do odczuwania. Tym razem w Starfield, na odległej planecie Va’ruun’kai, gdzie toczy się akcja dodatku Shattered Space, rzeczą do dotykania jest przedmiot, którego nie potrafię nazwać. Istoty uwięzione ze mną, wielki i przerażający interaktor, nie chcą, żebym go dotknął, zabrał go w posiadanie, kontynuując budowanie najbardziej depresyjnego Katamari, które można rolować w galaktyce pełnej mroku.

Muszę to dotknąć. Niestety, tak to działa, i wygląda na to, że Bethesda mogła wreszcie to zrozumieć, zaczynając w ciekawy sposób bawić się tym w tej misji. Być może nie jest to pierwszy raz, kiedy to się zdarza w trakcie tego zadania, ale w moim powrocie do gry, w której kiedyś odgrywałem rolę Świętego Mikołaja, z jakiegoś powodu to wyróżnia się bardziej niż zazwyczaj.

Tam gdzie dochodzi do akcji Źródło: VG247/Bethesda

Starfield to gra o zbieraniu przedmiotów. To nic nowego. Wszyscy zbieraliśmy przedmioty w niej i w poprzednich grach Bethesdy, oraz w wielu innych tytułach, które dają nam wyimaginowany – lub dosłowny – plecak, pozwalając na zbieranie rzeczy, aby je wypełnić. Użyteczne, bezużyteczne – wszystko trafia do torby, aby w razie potrzeby mieć to pod ręką. Pozytywnie się z tego śmiejemy, zauważając, że „ups, znów jestem przeciążony” i słusznie, bo nie da się nic na to poradzić.

W Shattered Space oraz w podstawowej grze dzieje się jednak wiele więcej. Wiele innych rzeczy, zaprojektowanych, aby dopasować się do tego, co może chcieć zrobić gracz, ale rzadko zyskały one głębię czy zbadanie bardziej międzyludzkich aspektów. To jest to, że żadna z tych rzeczy nie jest sednem. Nigdy nim nie była. Starfield, zamiast być grą, która nie wie, co powiedzieć, czy historią, którą chce opowiedzieć, zajmuje się opowiadaniem antyhistorii.

To pozwala graczowi robić rzeczy, ponieważ rzeczy muszą być robione. Nie ocenia cię bardziej, niż to konieczne. Musi próbować, aby utrzymać choćby odrobinę iluzji. Ale nie może się posunąć tak daleko, aby ustawić temat w sposób, który sprawi, że naprawdę zatroszczysz się o wiele rzeczy, które się dzieją, poza okazjonalnym podziwianiem szczegółu, w który deweloperzy najwyraźniej włożyli dużo badań. Wiedzą, że po prostu robisz to, co musisz robić. Często jest to gra komputerowa o działaniu gry komputerowej.

Energie i duchy w akcji Źródło: VG247/Bethesda

Misja Shattered Space, Exhuming The Past, to prosta misja, polegająca na dotarciu do tamy i odzyskaniu naukowego przedmiotu, ponieważ powiedziano ci, że może być przydatny w zbieraniu przedmiotów, które pozwolą ci dostać się do fortecy, aktualnie zabezpieczonej magiczną barierą, która z pewnością będzie pełna więcej rzeczy, to jest sedno tej sprawy. Jest pewna historia o mężczyźnie, którego głos słyszysz. Próbował rozmawiać z wielkim wężem. To w zasadzie interesujący koncept, ale wciąż zmagam się, aby poczuć, że mnie to wystarczająco angażuje.

Podczas gdy przechodzisz przez lochy, musisz pokonać pewne przeszkody i dowiedzieć się, jak przejść przez podłogi zalane kwasową wodą. W miarę postępów i zbliżania się do przedmiotu, duchy – kilka osób z rodu Va’ruun, które zostały przekształcone w strażników w postaci energii spektralnej przez przeprowadzane tam eksperymenty – wciąż zatrzymują cię i każą ci przestać być w ich miejscu, dotykać ich rzeczy.

Za każdym razem, jest więcej do zrobienia, a sytuacja eskaluje. Naprawdę nie chcą, abyś dotykał tej rzeczy. Ale musisz to zrobić. Ostatecznie dotykasz ich przedmiotu. Okazuje się, że jest jeszcze jedna rzecz do dotknięcia, jeśli masz ochotę. Jeden z nich mówi ci, że jeśli to zrobisz, mogą się wydarzyć złe rzeczy z jakimiś rolnikami. Jeśli jesteś cokolwiek podobny do mnie, i tak to dotykasz, by zobaczyć, co mogłoby się wydarzyć. Zabija to duchy. Ich ciała opadają na ziemię przed tobą, jak porzucone figurki akcji.

Na nich jest kilka całkiem przyzwoitych łupów.

Rolnik w Starfield Źródło: VG247/Bethesda

Potem wychodzisz. Podczas drogi do dostarczenia przedmiotu do istoty, która zleciła ci zbadanie tamy i sprawdzenia, czy istnieją jakieś przydatne przedmioty – lub przedmioty z informacjami – jeśli wybrałeś moją opcję, będziesz miał możliwość sprawdzenia pobliskiej farmy. Jeden z rolników powie ci, że nie są zbyt szczęśliwi, ponieważ ich miasto jest teraz zalane, dzięki tobie.

To krótka rozmowa, która nie podkreśla zbytnio, dlaczego to, co zrobiłeś, jest takie katastrofalne. Rzeczywiście, samodzielne zjawienie się tam jest opcjonalnym celem. Następnie wracasz do głównego miasta, biorąc się za kolejne rzeczy do dotykania. Przyznaję, że na ten moment jeszcze nie dotarłem do końca Shattered Space, więc istnieje szansa, że ktoś może mnie poprawić w dalszej części głównego wątku. Mam nadzieję, że tak się stanie.

Obiecuję, że dam znać, jeśli to nastąpi, ale niezmiennie uważam, że Exhuming The Past to moja ulubiona misja tego DLC jak dotąd. Czy to przypadkowo, czy celowo, jest to zabawny komentarz na temat tego, jak wiele w Starfield wydaje się wyglądać, poza tymi chwilami, kiedy wszystko współbrzmi, a sens nie jest nieco zagubiony w walce gry, aby wydawać się oferować doświadczenie, które osiąga trudne zadanie uchwycenia czegoś namacalnego i ludzkiego.

To gra o robieniu rzeczy, jak wszystkie inne. I miło jest, gdy takie sytuacje, jak z moimi dziwnymi duchowymi rodzicami, którzy mówią mi, bym trzymał swoje brudne dziecinne ręce z dala od ich sklepu, ożywiają to wszystko.

Stworzono z: https://www.vg247.com/starfield-shattered-space-i-will-not-stop-touching-everything-exhuming-the-past-quest

Udostępnij wiadomość